W niedzielę czekają nas spore emocje. To będą decydujące mecze. Niezwykle interesująco wygląda sytuacja w naszej grupie. Wszystkie cztery zespoły mają po trzy punkty, a o kolejności w tabeli decyduje bilans bramkowy. Polacy, dzięki wysokiej wygranej nad Belgią (4:1), prowadzą w grupie B. Do awansu do najlepszej czwórki mistrzostw - gwarantującej medal - wystarczy remis w niedzielnym meczu przeciwko Czechom.
Na bohatera polskiej reprezentacji wyrasta Dawid Janczyk, który w czwartkowym spotkaniu popisał się hat-trickiem. Trener Belgii Marc van Geersom jeszcze przed meczem określił napastnika Legii Warszawa mianem nowego Zbigniewa Bońka. Trzy bramki Janczyka przypomniały kibicom wyczyn "Zibiego" sprzed 24 lat, kiedy to podczas mundialu w Hiszpanii Polak w meczu z Belgią popisał się hat-trickiem.
W drugiej grupie A po dwóch kolejkach tylko Hiszpanie są pewni awansu - wygrali dwa spotkania, zdobywając w nich aż osiem bramek. Szansę na drugie miejsce mają trzy pozostałe drużyny - Portugalia, Szkocja i Turcja. Bardzo trudne zadanie czeka Portugalczyków, którzy muszą pokonać Hiszpanów. Inny wynik może ich premiować awansem pod warunkiem, że pojedynek pomiędzy Szkocją a Turcją zakończy się remisem.