Zawodnik jest na siebie zły. Zwłaszcza dlatego, że sam nie wie, dlaczego tak słabo wypadł. Przygotowania odbyły się bezproblemowo, a dzisiaj warunki były identyczne dla wszystkich. "Zawiodłem na całej linii" - powiedział skruszony Ziółkowski - "przepraszam kibiców, zwłaszcza tych, którzy zawsze mnie wspierają".

Reklama

Nasz młociarz przyznał, że gdyby wiedział, że zajmie piąte miejsce, to pewnie nawet nie przyjechałby na mistrzostwa. Interesował go tylko medal. Nie udało się, ale zawodnik się nie poddaje. Już myśli o przyszłorocznych mistrzostwach świata, mimo że sezon się jeszcze nie skończył.