We wczorajszym spotkaniu z Kenią Polki męczyły się niemiłosiernie. A w meczu z Koreankami momentami grały jak z nut. Gdyby nie kilka prostych błędów w kluczowych momentach, zwycięstwo "Złotek" mogło być bardziej okazałe. "Pomogły nam przedmeczowe rozmowy z trenerem. Rozpracowałyśmy nasze rywalki jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. I to pomogło nam w zwycięstwie" - mówi nasza przyjmująca.
Milena Rosner była jedną z najlepszych zawodniczek na parkiecie. Między innymi dzięki jej postawie nasze siatkarki mają już dwa zwycięstwa na swoim koncie. "Powoli wracamy do formy. Nie powinno być problemu z wyjściem z grupy. Ale mierzymy wysoko. Chciałbyśmy zająć pierwsze miejsce w tabeli" - zapowiada polska siatkarka.