Do meczu krakowianie przystąpią osłabieni brakiem Nikoli Mijailovicia. 24-letni obrońca został zawieszony na pięć pucharowych spotkań za rasistowskie zachowanie wobec piłkarza Blackburn, Benny'ego Mc Carthy'ego. To spore osłabienie bloku defensywnego. Serb próbował odwołać się od decyzji UEFA, ale bezskutecznie. Wszystko wskazuje na to, że jego miejsce na lewej obronie zajmie doświadczony Maciej Stolarczyk. Trener Dragomir Okuka wahał się, czy nie wystawić na tej pozycji Australijczyka Michaela Thwaite'a, ale po ostatnim treningu w Krakowie zadecydował, że postawi na doświadczonego Polaka.
Wraz z Mijailoviciem w Krakowie pozostał jego rodak Stanko Svitlica. Były napastnik Legii nie został zgłoszony do rozgrywek. Poza tym od dłuższego czasu kontuzje leczą Arkadiusz Głowacki i Jacob Burns.
Zdaniem Mariusza Pawełka Wisła da sobie radę bez nich, a kluczem do zwycięstwa będzie zneutralizowanie drugiej lini Francuzów. "Oglądałem ich mecz z Lyonem i zrobili na mnie duże wrażenie. Musimy uważać, bo grają piątką w pomocy, a do tego bardzo wysoko atakują pressingiem" - mówi rezerwowy bramkarz Wisły. Trener Dragomir Okuka uważa, że kluczem do odniesienia sukcesu będą kontrataki. Dlatego w ataku wystąpią szybcy Jean Paulista i Paweł Brożek. Serb bardzo liczy właśnie na Brożka, który w meczu z Cracovią zasygnalizował powrót do wysokiej formy.
"Nie przyjechaliśmy tu w roli chłopców do bicia. Chcemy wygrać, a w najgorszym razie wrócić pod Wawel z jednym punktem" - zapowiada pomocnik Białej Gwiazdy Mauro Cantoro. Piłkarze Wisły Kraków na dzisiejsze spotkanie z francuskim AS Nancy w ramach rozgrywek grupowych Pucharu UEFA udali się w bojowych nastrojach - pisze DZIENNIK.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama