Bilard to największa pasja azjatyckiego księcia. Kiedy tylko może, godzinami ogląda międzynarodowe turnieje. "To jedyny sport, który daje mi prawdziwą satysfakcję" - mówi następca tronu. A trzeba przyznać, że Al-Muhtadee Billah Bolkiah to nie nowicjusz. W 2005 roku dotarł do półfinału bilardowych Igrzysk Południowo-Wschodniej Azji.
Bilardowe mistrzostwa świata rozpoczną się 4 listopada w Manili na Filipinach. Weźmie w nich udział 128 uczestników kilkudziesięciu krajów. Emocji na pewno nie zabraknie. A do wygrania jest wielka kasa i prestiż. Zwycięzca dostanie aż 250 tysięcy dolarów.