Mimo że Polki miały ogromną przewagę, po wyniku tego nie widać. "Dziewczyny za bardzo rozluźniły się pod koniec pierwszego seta i to się odbiło w kolejnej partii, którą przegraliśmy" - powiedział Kłos. "Straciliśmy seta z Kenią i z Kostaryką, pięciosetowe spotkanie z Koreą - to wszystko nadwyręża ich siły" - dodał trener "Złotek".
A przed naszymi siatkarkami jeszcze wiele trudnych spotkań. Jaka jest recepta, żeby wygrać w najbliższym spotkaniu z Tajwankami? "Musi być jeszcze lepsza gra w bloku, bo choć Tajwanki są niskie, to bardzo sprytne i skoczne" - twierdzi.
Ireneusz Kłos zapowiada walkę do upadłego. "Będziemy walczyć o każdy punkt i set. Bo tylko komplet zwycięstw daje nam pewność zajęcia pierwszego miejsca w grupie i dobry start przed drugą fazą mistrzostw" - mówi szkoleniowiec.