Belgijskim piłkarzom grozi nawet wykluczenie z europejskich rozgrywek. "Ale najpierw trzeba wyjaśnić tę sprawę od początku do końca" - uspokajają piłkarscy działacze. UEFA potraktowała sprawę bardzo poważnie i zwróciła się do PZPN z prośbą o pomoc w przygotowaniu dokumentacji dotyczącej wypowiedzi polskiego zawodnika.



Bąk powiedział dziennikarzom, że przed meczem dostał telefoniczną propozycję spowodowania rzutu karnego, za co Belgowie oferowali mu dziesięć tysięcy euro. Piłkarz katarskiego Al-Rayyan odmówił ujawnienia szczegółów i pojechał do Dauhy, gdzie na co dzień mieszka. Wygląda na to, że będzie musiał szybko wrócić do Europy...