Polka nie jest przyzwyczajona do gry na takiej nawierzchni i w ostatnim turnieju miała poważne problemy ze stopami. Najpierw cierpiała z powodu pęcherzy, które zmieniły się w krwawe rany. Przez to nie mogła normalnie grać i odpadła już w drugiej rundzie.
Potem jednak problemy ze stopami minęły i Radwańska fenomenalnie wypadła na turnieju w Miami, gdzie dotarła do czwartej rundy pokonując po drodze słynną Martinę Hingis. Agnieszka pokazała, że gdy tylko jest zdrowa stać ją na wspaniałą grę. Turniej rozegrano na twardych kortach, takich jakie mają pojawić się w Melbourne. Polka świetnie się czuje na tej nawierzchni i w następnym roku w Australian Open może sprawić wielką niespodziankę.
Z planowanej zmiany zadowolone są także inne zawodniczki. Serena Williams nie ukrywa radości: "Mówiąc szczerze wszystkim byłoby łatwiej. Jestem zmęczona dostawaniem pęcherzy na tej nawierzchni”.
Gumowy kort powoduje również nienaturalne skoki piłki, co utrudnia grę zawodnikom. A jeżeli o zwycięstwach mają decydować tylko umiejętności, to szanse utalentowanej Radwańskiej znacznie rosną.