Jak donosi "Gazeta Pomorska", szefowie obydwu stacji od kilki dni zastanawiają się, jak podzielić się transmisjami. Najbardziej zdezorientowani są jak na razie kibice, którzy nie wiedzą, gdzie będą mogli oglądać zmagania swoich ulubieńców.
Szefowie Polsatu i TVP nie komentują prasowych doniesień. "Nie chcemy naruszać niczyich praw, ale jednocześnie nie chcemy zawieść oczekiwań naszych telewidzów. Za kilka dni zaprezentujemy nasze oficjalne stanowisko w tej sprawie" - mówi Robert Korzeniowski.
Jeśli obydwie stacje dojdą do skutku, kibice obejrzą żużlowe spotkania na antenie TVP3, TVP Sport, Polsacie Sport i prawdopodobnie otwartej stacji TV4. Wygląda na to, że ostateczna decyzja zapadnie w ten weekend.