Rosjanina i Polaka na podium rozdzielił Holender Joeri Verlinden - 51,82.
To drugi medal dla Polski na tych zawodach. W czwartek złoty na 200 m stylem motylkowym zdobył Korzeniowski.
Czerniak po zaledwie szesnastu minutach odpoczynku przystąpił do rywalizacji w półfinałowym wyścigu na 50 m kraulem. Zmęczenie dało o sobie znać. Podopieczny Bartosza Kizierowskiego z wynikiem 22,58 zajął 15. miejsce. Najszybszy był Francuz Frederick Bousquet - 21,36.
Kibice nadzieje medalowe wiązali też z Radosławem Kawęckim. Zawodnik Kornera Zielona Góra do finału 200 m stylem grzbietowym awansował z najlepszym czasem. W decydującym wyścigu zajął jednak czwarte miejsce z rezultatem 1.57,45. Od brązowego medalu dzieliło go 0,08 s.
Wygrał Rosjanin Stanisław Doniec - 1.57,18, przed Austriakiem Markusem Roganem - 1.57,31, i Francuzem Benjaminem Stasiulisem - 1.57,37.
W sobotnich finałach wystąpiła także sztafeta 4x200 stylem dowolnym w składzie Paweł Korzeniowski, Przemysław Stańczyk, Łukasz Gąsior i Paweł Rurak. Biało-czerwoni z czasem 7.22,71 zajęli ósme miejsce. Złoto dla Rosjan - 7.06,71, srebro przypadło Niemcom - 7.08,13, a brąz Francuzom - 7.09,70.
Do decydującego wyścigu w konkurencji 50 m kraulem nie zdołały awansować Katarzyna Wilk (Jordan Kraków) i Aleksandra Urbańczyk (Trójka Łódź), które zajęły odpowiednio 13. i 16. miejsce, z rezultatami 25,51 i 25,82. Pierwszy czas należał do Szwedki Therese Alshammar - 24,52.
Swoich kibiców nie zawiodła Federica Pellegrini. Włoszka z wynikiem 1.55,45 zdobyła złoty medal na 200 metrów stylem dowolnym. Srebro dla Niemki Silke Lippok - 1.56,98, a po brąz sięgnęła Węgierka Agnes Mutina - 1.57,12.