Trzeci na mecie, ze stratą 41,1 s do triumfatora, był Hiszpan Dani Sordo, również ścigający się Citroenem C4.
36-letni Loeb odniósł 61. zwycięstwo w karierze, a siódme w sezonie, po triumfach w Meksyku, Jordanii, Turcji, Bułgarii, Niemczech i Francji. Hiszpania jest szczególnym miejscem dla tego kierowcy, bowiem w 1998 roku właśnie w Katalonii odnotował debiut w rajdach samochodowych. Pierwszy raz na najwyższym podium w ramach MŚ stanął w 2002 roku w Niemczech.
W 12 tegorocznych startach Francuz zgromadził 251 punktów i bezapelacyjnie potwierdził swoją supremację w tej dyscyplinie sportu. Walka teraz toczy się o pozostałe miejsca na podium. Uczestniczą w niej także inny Francuz Sebastien Ogier (Citroen C4) - 167 pkt, Fin Jari-Matti Latvala (Ford Focus) - 156 oraz Solberg - 151.
Na starcie Rajdu Hiszpanii stanęło w sumie 87 załóg, a bazą imprezy była miejscowość Salou, turystyczne miasto na Costa Dorada, wybrzeżu Morza Śródziemnego. Impreza odbyła się w tej okolicy po raz szósty z rzędu, a asfaltowe odcinki specjalne są kręte, szybkie i wymagają od kierowców znakomitej techniki. W sumie było ich 16. Na siedmiu z nich najlepszy był Loeb.
W hiszpańskim rajdzie nie startowały polskie załogi. Jedyny kierowca regularnie uczestniczący w mistrzowskim cyklu, Michał Kościuszko, rywalizuje bowiem w klasie SWRC, której ostatnia eliminacja w tym roku zaplanowana jest podczas Rajdu Wielkiej Brytanii (11-13 listopada).