"Łącznie Tomaszowi G. zarzucono popełnienie siedmiu czynów, które były związane z umowami kredytowymi i uzyskaniem pozwoleniem na budowę instalacji gazowej. Część podpisów na dokumentach dotyczyła tych samych kredytów" - poinformował we wtorek wiceszef Prokuratury Bydgoszcz-Południe Dariusz Bebyn.

Reklama

Zarzuty dotyczą lat 2003 i 2004 oraz 2006-2008. Za czyny określone w akcie oskarżenia grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Prokurator podkreślił, że sprawa polega jedynie na posłużeniu się podrobionym podpisem, a nie dotyczy czynów przeciwko mieniu. Ekspertyza wykluczyła, by na kwestionowanych dokumentach widniały podpisy żony sportowca.

Tomasz G., najbardziej popularny polski żużlowiec i aktualny mistrz świata, nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Sprawę rozpatrzy bydgoski Sąd Rejonowy.