W programie satyrycznym "Les Guignols" pojawiły się lalki przypominające kilku znanych hiszpańskich sportowców. Po każdej ze scenek był napis mówiący, że "ich sukcesy nie są kwestią przypadku". Do tego dołączano logo odpowiedniego związku.

Jedną z głównych postaci w tych skeczach był kolarz Alberto Contador. Obok niego autorzy programu przywołali tenisistę Rafaela Nadala oraz reprezentacje piłkarzy i koszykarzy. W jednym z filmów Nadal, bramkarz Realu Madryt Iker Casillas i hiszpański koszykarz podpisują petycję w obronie Contadora. Zamiast długopisów używają igieł.

Reklama

To jest taki rodzaj żartu, który na początku może wydawać się zabawny, ale powtarzany wielokrotnie stanowi przekroczenie pewnej granicy - podkreślił wicelider rankingu ATP.

Zwycięzca dziesięciu turniejów wielkoszlemowych uważa, że nie jest to jednostkowa sytuacja, ale fragment "ogólnej kampanii" we Francji, która ma na celu zdyskredytowanie hiszpańskich sportowców, którzy odnieśli w ostatnich latach wiele znaczących zwycięstw.

http://www.youtube.com/watch?v=pK4ibqlP1uE

W podobnym tonie wypowiedział się obrońca Barcelony Gerard Pique, który wraz z reprezentacją kraju zdobył cztery lata temu mistrzostwo Europy, a w 2010 roku triumfował w mistrzostwach świata.

Zarzucanie dopingu najlepszym jest zawsze w modzie. Jedynym sposobem, aby zamknąć oskarżającym usta, jest ciągłe wygrywanie - zaznaczył.

Reklama

Hiszpańska Federacja Tenisowa (RFET) zapowiedziała pozwanie Canalu Plus za atak na Nadala oraz bezprawne wykorzystanie loga organizacji.

Wstąpienie na drogę sądową rozważają także przedstawiciele tamtejszego rządu. "To bezpardonowy atak na naszych sportowców, który jest całkowitym kłamstwem i nie ma żadnego związku z rzeczywistością" - oświadczył minister edukacji, kultury i sportu Jose Ignacio Wert.