Zawody cyklu, który wyłoni indywidualnego mistrza świata na żużlu, odbywały się dotąd niemal wyłącznie w Europie (w 2002 roku jedna z eliminacji rozgrywana była w Australii). Tym razem większość zawodników biorących udział w rywalizacji czeka długa podróż i zmiana strefy czasowej. Polacy podchodzą jednak z optymizmem do startu na Antypodach.

Reklama

To trochę daleko, ale jeśli ma to wnieść coś dobrego dla żużla, to jestem +za+. Małą przewagę będą mieli zawodnicy australijscy, ale myślę, że nie będzie to aż taka różnica, abyśmy sobie z tym nie poradzili - zapewnił Tomasz Gollob.

Nie boję się tego wyjazdu, bo startowałem już w Australii i myślę, że w Nowej Zelandii warunki będą podobne. Ze zmianą czasu też nie powinno być problemu, bo mój organizm szybko się przystosowuje. Jedynym powodem do obaw będzie odpowiedni dobór sprzętu - dodał brązowy medalista ubiegłego sezonu Jarosław Hampel.

Dyrektor dysponującej prawami do organizacji imprezy firmy BSI Paul Bellamy zapewnił, że stadion w Aucland czeka już na zawodników. Trwają jeszcze ostatnie przygotowania toru, ale mogę z przekonaniem powiedzieć, że jesteśmy gotowi. Bilety na zawody są już praktycznie wyprzedane. Spodziewamy się na trybunach 14-15 tysięcy widzów - poinformował.

Na liście startowej tegorocznej GP znalazło się trzech Polaków: Hampel, Gollob i Piotr Protasiewicz. Ten ostatni zrezygnował jednak z występów w mistrzostwach świata z powodu regulaminu ekstraligi, który przewiduje w drużynie miejsce tylko dla jednego zawodnika z GP.

Pod koniec marca trenujący obecnie w różnych krajach zawodnicy spotkają się w Dubaju, skąd odlecą lotem czarterowym do Nowej Zelandii. Wcześniej, prawdopodobnie 15 marca, na miejsce startu wysłany zostanie ich sprzęt.

Gollob i Hampel do nowego sezonu przygotowują się jeżdżąc na motocyklach motocrossowych. Zawodnik Caelum Stali Gorzów, który kilka dni temu wrócił z Hiszpanii, w sobotę udał się na dalsze treningi i zawody do Holandii. Żużlowiec Unii Leszno nie zamierza brać udziału w motocrossowej rywalizacji. Nie czuję się na tyle pewnie w tej dyscyplinie sportu. Dla mnie to bardziej zabawa - powiedział Hampel.

Pierwsze zawody tegorocznego cyklu GP odbędą się 31 marca. Podobnie jak w ubiegłym roku Polska będzie gospodarzem trzech eliminacji - w Lesznie (28 kwietnia), Gorzowie Wlkp.(23 czerwca) i Toruniu (6 października).