Zajmujący się teraz rajdami terenowymi zawodnik jest jednocześnie konsultantem kadry skoczków. Pomagał juniorom podczas konkursów w Austrii oraz Turcji, ale w kraju na skoczniach nie pojawiał się wcale. Dlatego jego obecność w Wiśle była sporą niespodzianką.

Reklama

Małysz, który niedawno wrócił z wakacji w Izraelu, stał na wieży trenerskiej, obok między innymi Łukasza Kruczka, Jana Szturca i Roberta Matei. Obejrzał cały trening i przekazał skoczkom oraz ich trenerom swoje obserwacje.

Dziś będzie śledził otwierającą sezon letni rywalizację w konkursie drużynowym. Niestety Polacy, mimo że startują u siebie, nie będą faworytami tych zawodów. Lider naszej kadry Kamil Stoch na razie skacze w kratkę i serie udanych prób przeplata skokami zupełnie nieudanymi. Nie wiadomo też, czy uszyte według nowych przepisów kombinezony naszych reprezentantów przejdą pierwsze w tym sezonie kontrole.

>>>Czytaj także: PZPN nie panuje nad pierwszą ligą