Mistrzostwa w biegu na czas po schodach zorganizowali działacze KS "Diament" z Jastrzębia Zdroju. Na Śląsk zjechały dziesiątki chętnych. Na starcie mógł stanąć każdy, kto wpłacił 20 złotych wpisowego. Znalazły się i znane persony, które wyśledził portal interia.pl.

Reklama

W zawodach wzięli udział m.in. himalaista Andrzej Piłatowski, czy dyrektor Stadionu Śląskiego, Marek Szczerbowski. "Chyba nie do końca wiedziałem na co się piszę. Wszystko było dobrze do momentu, gdy będąc na 16 piętrze wydawało mi się, że to już 26. Wtedy nastąpił kryzys" - mówił po biegu zmachany Szczerbowski.

Faworytem mistrzostw był najlepszy polski biegacz po schodach, Tomasz Klisz, który właśnie przygotowuje się do startu w biegu po schodach na... Empire State Building w Nowym Jorku (86 pięter, 1576 schodów!). Lider nie zawiódł i wkrótce świętował zwycięstwo. Medale otrzymali jednak wszyscy, którzy zdecydowali się startować w tej nietypowej imprezie.