Trzeba przyznać, że Liu Xiang wykazał się ogromnym zrozumieniem dla organizatorów Lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Świata w Walencji. Słuchający nieznanej dla niego melodii zamiast swojego hymnu państwowego, nie wyglądał na wściekłego. A miał do tego pełne prawo.

Reklama

Kiedy dźwięki obcej melodii ucichły, chińczyk zdecydował się jednak na wytłumaczenie pozostałym medalistom, Allenowi Johnsonowi i Jewgenijowi Borisowi, oraz organizatorom, co się stało. Błąd został szybko naprawiony. Dziesięć minut później Liu po raz kolejny stanął na podium. Tym razem przy dźwiękach chińskiego hymnu narodowego.