Swojego oburzenia zachowaniem koszykarek Lotosu (to one wyrzuciły kwiaty) nie krył jeden z organizatorów akcji. "Nie wierzę, że ktoś mógł w euforii po zwycięstwie zapomnieć o kwiatach. Zwłaszcza, że wcześniej zostały ułożone obok napojów i rzeczy masażysty. Wszystko zniknęło, oprócz kwiatów" - mówi rozczarowany kibic dziennikarzom interii.pl.

Reklama