Kibice, niezadowoleni z postawy swoich zawodników, głośno komentowali ich słabą grę (Resovia wygrała 3:0). Gdy na początku drugiego seta Nowak po kilku wcześniejszych nieudanych akcjach wreszcie zdobył punkt, "zrewanżował się" publiczności wyciągniętym w górę środkowym palcem.

Reklama

"Zachowanie Nowaka było naganne" - mówi prezes kędzierzyńskiego zespołu Kazimierz Pietrzyk. "Jest on na tyle doświadczonym zawodnikiem, że powinien panować nad swoim zachowaniem. Na miejscu trenera od razu bym go ściągnął z boiska"

Nowak grał jednak do końca, a po spotkaniu nie chciał komentować swojego zachowania. Stwierdził tylko: "Publiczność nas zawiodła..."

Gesty siatkarza zostały opisane w protokole przez komisarza PLS, Romana Krywulta. "Takie zachowanie na boisku jest niedopuszczalne. Błąd popełnił też sędzia, który powinien to zauważyć i ukarać gracza" - stwierdził Krywult.

Nowaka nie ominie kara finansowa. To prawdopodobnie także koniec jego kariery w Kędzierzynie. Nikt tam nie chce przedłużać kontraktu z chamskim siatkarzem.