Cała sprawa może się zakończyć skandalem, jeśli Chinki naprawdę są za młode na start na igrzyskach. Gazeta "China Daily" informuje, że obie zawodniczki mają 14 lat.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że jeszcze w listopadzie 2007 jeden z amerykańskich trenerów miał mówić o młodej Kexin He jako o 13-latce - pisze onet.pl.
Władze olimpijskie już żądają wyjaśnień od Chińczyków. "Poprosiliśmy chińską federację gimnastyczną, aby zabrała głos w sprawie tych zawodniczek. Przesłali nam kopie dowodów z datami urodzenia i wszystko jest w porządku. Tyle tylko mogliśmy zrobić" - mówi Andre Gueisbuehler, sekretarz generalny FIG. Sprawa nie jest jednak jeszcze zakończona. FIG czeka jednak na dowody, a nie przypuszczenia.