Profesor, jak nazywają 66-letniego Rybarczyka motorowodniacy, miał pecha w trzecim wyścigu. Prowadził od startu i był bliski zwycięstwa. Przeszkodą okazał się worek foliowy, który wplątał się w śrubę i poznaniak nie ukończył wyścigu. Wygrał go Gutmanis, dzięki czemu wywalczył tytuł mistrza świata.

Reklama

"Srebrny medal Rybarczyka to wielki sukces tego doświadczonego zawodnika. Podziwiamy go za za wielką motywację do pracy i samodoskonalenia" - powiedział sekretarz generalny Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego Paweł Szabelewski.