Etiopski maratończyk zapłacił wysoką cenę za ten sportowy wysiłek. Biegacz był kompletnie wyczerpany, a do linii mety dobiegł już chyba bez świadomości. Kilka razy "witał" się jezdnią, by na finiszu paść na dobre. Potrzebne były nosze i interwencja lekarzy. Zobacz, jak Etiopczyk pokonywał ostatnie metry maratonu.

Reklama

p