Drugi brąz wywalczył Magomedrasul Gazimagomedow (Rosja), wygrywając z Nicolae Cojocaru (W.Brytania) przez przewagę punktową 11:0.
Reprezentant Polski w półfinale przegrał z Turkiem Mustafą Kayą, chociaż prowadził już 6:0. Potem oddał tyle samo punktów rywalowi, który pokonał go przy remisie, a o zwycięstwie zdecydowała jedna wyżej punktowana akcja.
Zawsze zastanawiałem się, jak inni mogą przegrać walkę prowadząc na punkty 6:0. Nigdy nie mogłem uwierzyć, jak to jest możliwe i nigdy nie myślałem, że spotkać to może mnie. Teraz wiem jak to jest i mam nadzieję, że Bóg pomoże, żeby to się więcej nie zdarzyło - powiedział brązowy medalista ME 2019.
Turek został mistrzem Europy, ale na podium znalazł się też Gadżijew, chociaż po półfinale nie krył rozczarowania.
Gadżijew rozpoczął pojedynek o brąz niezwykle skoncentrowany. Po 45 sekundach prowadził dwoma punktami (2:0) otrzymanymi za rzut. W 1,54 walki wykonał sprowadzenie i podwyższył stan pojedynku po pierwszej rundzie na 4:0. 46 sekund przed końcem rywalizacji dorzucił dwa kolejne punkty za sprowadzenie.