Model R30 ma być gotowy już 1 lutego i przynajmniej na pierwszej sesji testów (1-3 lutego w Walencji) Polak będzie jeździł sam. Jest to bardzo dobra wiadomość, bo w dobie drastycznego ograniczenia prywatnych testów każdy kilometr na torze jest cenny.

Co ważniejsze, jako jedyny kierowca Kubica będzie sam nadawał kierunek prac rozwojowych, więc najnowszy bolid będzie lepiej dopasowany do jego potrzeb. W BMW Sauber decydujące zdanie w tych kwestiach miał jego kolega z ekipy.

Reklama

Co ciekawe teraz, kiedy team Sauber wybrał Pedro de la Rosę, Nick Heidfeld bardzo zabiega o wolny fotel kierowcy w Renault, ponieważ jest to ostatni zespół, który daje nadzieję na dobre wyniki w tym sezonie.

"Kłamałbym twierdząc, że się nim nie interesujemy. Wciąż przyglądamy się kilku dostępnym kierowcom. Dwaj są doświadczeni, a dwaj to debiutanci - przyznaje Eric Boullier, szef zespołu. "Heidfeld jest na liście. Pytanie tylko, czy chcemy, aby znów jeździł z Kubicą".

p