Kierowca Ferrari mówi jednak, że za wcześnie na to, by wskazywać faworytów. Widzi przy tym, że do walki włączył się BMW Sauber.

"Wystarczy najmniejsze potknięcie nasze bądź McLarena. Kubica i Heidfeld tylko na to czekają" - mówi Fin, którego cytuje plenetf1.com.

Reklama

Czy BMW Sauber utrzyma dobrą formę z dwóch poprzednich wyścigów, okaże się już w ten weekend podczas GP Bahrajnu.