Zawodnicy tego teamu w każdym z dotychczasowych wyścigów sezonu 2008 tracili najmniej czasu na związany z tankowaniem i wymianą opon postój w boksie oraz przejazd przez pit lane. Jeśli nie udawało im się osiągnąć najlepszego łącznego czasu przejazdu przez aleję serwisową, reprezentant BMW mógł przynajmniej pochwalić się rekordem, jeśli chodzi o pojedynczy pit stop - czytamy w "Fakcie".
Mechanicy BMW Sauber szczególnie imponują sprawnością i zgraniem podczas ważniejszej, drugiej wizyty w boksie, która nieraz decyduje o miejscu w końcowej klasyfikacji. Spośród wszystkich zespołów, które w tegorocznych Grand Prix przyjmowały strategię dwóch zjazdów na tankowanie i wymianę opon, to właśnie oni mogą pochwalić się najlepszymi czasami obsługi swoich kierowców.
"Dla nas ważne jest, by jak najpóźniej zahamować i zatrzymać się w wyznaczonym miejscu. Wtedy mechanicy nie muszą ruszać się przed rozpoczęciem pracy w pit stopie. Jest to szczególnie ważne dla tankującego, który gdy musi zrobić tylko jeden krok w prawo lub lewo i ruszyć ciężką maszynę, traci cenny czas" - opowiada o szczegółach wizyty w boksie Kubica.
"Cała ekipa musi ze sobą idealnie współpracować, więc mechanicy spędzają mnóstwo czasu, trenując pit stopy. To dobre uczucie wiedzieć, że ma się do pomocy tak zgrany zespół" - kończy nasz kierowca.
Oni tracili najmniej w boksie w tegorocznych Grand Prix:
Australia
1. N. Heidfeld (BMW Sauber) łącznie 45,271 sek.
2. N. Rosberg (Williams) 47,019
3. R. Kubica (BMW Sauber) 47,944
Malezja
1. N. Piquet Jr (Renault) 57,924
2. N. Heidfeld (BMW Sauber) 58,199
3. F. Alonso (Renault) 58,605
4. R. Kubica (BMW Sauber) 58,628
Bahrajn
1. N. Heidfeld (BMW Sauber) 57,977
2. R. Barrichello (Honda) 57,985
3. T. Glock (Toyota) 58,738