Spotkanie poświęcone było kryzysowi jaki może się pojawić w wyścigach Formuły 1 po wprowadzeniu od 2010 roku przez FIA proponowanych zmian w regulaminie. Od kilku dni przedstawiciele FOTY krytykowali m.in. projekt wprowadzenia opcjonalnego limitu budżetu w wysokości 40 mln funtów w 2010 roku oraz inne propozycje m.in. zakaz tankowania podczas wyścigu.
>>>Ferrari grozi wycofaniem się z Formuły 1
Mosley przyznał, że spotkanie przebiegło w przyjacielskiej atmosferze, ale rozbieżności w stanowiskach są bardzo poważne. Większość zespołów F1 kategorycznie nie zgadza się na wprowadzenie podwójnego regulaminu technicznego w 2010 roku, który będzie dawał znaczne przywileje tym ekipom, które zgodzą się na ograniczony do 40 mln budżet.
Ferrari poinformowało, że zdecydowało się zablokować na drodze sądowej możliwość wprowadzenia zmian w regulaminie F1. Zespół złożył już do francuskiego sądu wniosek o zablokowanie projektu regulaminu na 2010 rok, pozew znajdzie się na wokandzie sądu w Paryżu już we wtorek 18 maja, jeszcze przed wyścigiem o Grand Prix Monaco.
Zespoły Renault, Toyoty, Red Bull, Toro Rosso i Ferrari jeszcze przed piątkowym spotkaniem zapowiedziały, że jeżeli FIA nie wycofa swoich propozycji dotyczących zasadniczych zmian od 2010 roku w wyścigach Formuły 1, nie wyślą zgłoszeń do mistrzostw świata. Termin ich nadsyłania upływa 29 maja.