Po problemach z silnikiem w końcówce pierwszego wyścigu sezonu w Melbourne Raikkonen nie mógł pozwolić sobie na tak szybką jazdę na torze Sepang w Malezji. Kierowca Ferrari na najbliższy wyścig otrzyma jednak nową jednostkę napędową i to napawa go dużym optymizmem.

"Powinniśmy być tak samo szybcy, jak w Melbourne" - przewiduje Raikkonen. "Bolidy McLarena poprawiają się systematycznie, ale przynajmniej powinniśmy być w stanie nawiązać z nimi bardziej wyrównaną walkę" - cytuje fińskiego kierowcę serwis www.f1wm.pl.

Fin Raikkonen po wyścigu w Malezji nie ukrywał swojego rozczarowania. Mówił, że obawy o stan silnika zmusiły go do zachowawczej jazdy. Zawsze chcę walczyć o zwycięstwo. Czułem się rozczarowany i pusty w środku, że nie mogłem o nie walczyć.