Największa presja w wyścigu ciąży na ekipie Ferrari, która liczy na dobre wyniki Hiszpana Fernando Alonso i Brazylijczyka Felipe Massy przed włoską publicznością. Szefostwo teamu zawsze wyścig na Monzie traktuje jako najważniejszy punkt sezonu.

W kwalifikacjach Alonso był najszybszy, a Massę wyprzedził jeszcze tylko Brytyjczyk Jenson Button (McLaren-Mercedes).

Reklama

To również wyjątkowy wyścig dla Roberta Kubicy, który sobotnie kwalifikacje zakończył na dziewiątym miejscu.

"Bardzo lubię Monzę i Włochy. Wszyscy chyba wiedzą, że czuję się tam, jak w domu. W kartingu, Formule Renault i Formule 3, zawsze jeździłem we włoskim zespole. Dawniej przez rok mieszkałem jakieś sześć kilometrów od toru. Myślę, że jestem trochę znany we Włoszech, dlatego liczę na wsparcie miejscowych kibiców. Tutaj też zdobyłem pierwsze podium w Formule 1, więc mam wiele miłych wspomnień. Jestem Polakiem, ale Włochy miały duży wpływ na moją karierę kierowcy" - powiedział Kubica.

Reklama

Niedzielny wyścig zakończy europejską część sezonu Formuły 1. Liderem klasyfikacji MŚ jest Brytyjczyk Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes), który wystartuje z piątego pola. Kubica zajmuje siódme miejsce.