Tor im. Gillesa Villeneuve'a w Montrealu zamienił się w rwącą rzekę. Duża ilość wody jaka pokryła jego nawierzchnię sprawia, że w tych warunkach ściganie się jest niemożliwe. Przed przerwaniem zmagań bolidów przez pięć okrążeń kierowcy jechali za samochodem bezpieczeństwa.

Reklama