Pomóc mają mu w tym rajdy. Jeśli chodzi o mój stan zdrowia, to do poziomu sprzed wypadku jeszcze długa droga. Natomiast jeśli chodzi o jazdę, to jest ona bliska tego, co prezentowałem w przeszłości - mówi TVN24 Kubica.
Polak zdradza, że z prowadzeniem swojego auta rajdowego nie ma żadnego problemu, jeśli chodzi o jego rękę. Jednak przyznaje, że w przypadku innych pojazdów jest to bardziej skomplikowane.
Mam nadzieję, że z czasem gama aut, w których będę mógł startować, będzie się powiększać. Jeśli tylko będę mógł zasiąść w bolidzie Formuły 1, to nie sądzę, żebym miał problemy ze znalezieniem odpowiedniego fotela dla mnie, w którym mógłbym się ścigać - twierdzi nasz kierowca i podkreśla, że powrót do F1 nadal jest jego priorytetem.