Tor ma powstać w miejscowości Chalandritsa, blisko Patras - trzeciego co do wielkości miasta w Grecji. Obliczono, że cała inwestycja będzie kosztować 94,6 mln euro. 70 proc. funduszy ma przekazać prywatny inwestor Racetrack Patras.
W mediach często pojawiają się fałszywe informacje, że całość inwestycji będzie pokrywać państwo. Nie jest również prawdą, że później będzie musiało pokrywać koszty utrzymania. Tor ma sam zarabiać na siebie. W pierwszej kolejności ma być centrum treningowym dla teamów z całego świata, a kto wie... może zorganizujemy też wyścig o GP - powiedział przedstawiciel głównego inwestora Evangelos Floratos.
Na torze miałyby się odbywać również zawody motorowe i gokartowe. Naszym celem jest, by tor pracował przez 365 dni w roku. Postaramy się o najwyższej jakości serwis i gwarantujemy zatrudnienie dla lokalnych ludzi - dodał.
Jako zalety Grecji wymienił doskonałą pogodę przez dwanaście miesięcy, wygodne położenie, bo praktycznie w centrum Europy oraz konkurencyjne ceny. Ponadto w planach jest wybudowanie muzeum, by w ten sposób zachęcić również turystów do odwiedzenia tego miejsca.