Podczas niedzielnej Grand Prix Abu Zabi Raikkonen wielokrotnie używał tego sformułowania wobec inżynierów, którzy przez radio udzielali mu wskazówek.
33-letni mistrz świata z 2007 roku denerwował się także, gdy zalecano mu, aby przygotował się do szybkiego startu, gdy z toru zniknie samochód bezpieczeństwa.
Tak, tak, tak. Wciąż to robię. Nie musicie mi przypominać o tym co sekundę - skomentował wówczas późniejszy triumfator wyścigu.
Dostarczenie przesyłki potwierdzili przedstawiciele teamu. Uwielbiany przez kibiców za szczerość i niezależność Fin pomyślał o tym, aby koszulki - czarne ze złotym napisem - nawiązywały do barw zespołu.
Kimi ma już wyrobioną markę i występem w Abu Zabi pokazał, że wrócił do najlepszej formy. Powiedzonko +Dajcie mi spokój. Wiem, co robię+ stało się już klasykiem F1 - powiedział szef Lotus-Renault Eric Boullier.
Dwa starty przed końcem sezonu Raikkonen zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców. Z 198 pkt na koncie nie ma już szans na tytuł. Liderem jest Niemiec Sebastian Vettel z Red Bull-Renault - 255, a druga lokata należy do Hiszpana Fernando Alonso (Ferrari) - 245.