Z zielonogórskim klubem skontaktowała się matka żużlowca, która przekazała, że Larsen został w czwartek postrzelony w skroń i przebywa w szpitalu. Jego stan jest bardzo ciężki.
Z jej relacji wynika, że Kenni wraz ze swoim mechanikiem strzelali z pistoletu w ogrodzie. W pewnym momencie mechanik postrzelił Larsena, a kula przeszła na wylot w okolicach skroni. To wszystko, co wiemy, poza tym, że jego stan jest bardzo ciężki i został przez lekarzy wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej - powiedział Marcin Grygier, rzecznik prasowy Falubazu.
Larsen podpisał kontrakt z zielonogórskim klubem przed tym sezonem. Nie zaliczył jeszcze oficjalnego debiutu w meczu tego zespołu. Wcześniej występował m.in. w Krakowie, Łodzi i Rzeszowie.