Informację o urazie zawodnika przekazał wieczorem w piątek na swoim profilu społecznościowym prezes GKM Marcin Murawski, pisząc krótko: „Złamanie lewej kości udowej u Patryka… Trzymamy kciuki”.
Do wypadku doszło już w pierwszym biegu meczu w Gorzowie. Rolnicki na starcie pojawił się w miejsce Antonio Lindbaecka, który chwilę wcześniej dotknął taśmę. Nieco wolniejszy na starcie junior GKM na wejściu w pierwszy łuk znalazł się w przysłowiowej „kanapce” między dwoma gorzowianami. Wytrącony z rytmu jazdy grudziądzanin upadł na tor, jego motocykl dosłownie przeleciał nad nim, a chwilę później zawodnik uderzył w odbijającą się o bandę maszynę plecami i miednicą. Tak właśnie doszło do urazu, który wykluczył zawodnika z dalszej rywalizacji.
Jak długo może potrwać przerwa Rolnickiego w startach, póki co nie wiadomo, nie można jednak wykluczyć tego, że może to być koniec sezonu dla juniora GKM. Osłabiona brakiem podstawowego juniora drużyna „Gołębi” walczyła do końca, ale ostatecznie przegrała ze Stalą 39:51.