Bottas znany jest ze swoich wszechstronnych zainteresowań motorsportem. Jego największym hobby, poza F1, są rajdy samochodowe. W tym roku wystartował już w Arctic Lapland Rally, w poprzednim sezonie zaliczył udział w Arctic Lapland Rally oraz w Rallycircuit Cote d'Azur.
Fin kilka razy w wywiadach przyznał, że jego sposobem na odreagowanie stresu i wypoczynek jest... szybka jazda samochodem. Najlepiej po fińskich, szerokich szutrach, gdzie w terenie niezabudowanym nie ma ograniczeń prędkości.
Rajdy samochodowe cieszyły się zawsze także dużym zainteresowanie ze strony mistrza świata Fina Kimiego Raikkonena, w tym sezonie kierowcy F1 w zespole Alfa Romeo. Po rozstaniu z zespołem Ferrari od 2009 do 2011 roku Fin startował w rajdowych mistrzostwach świata, początkowo Citroenem C4 WRC, później DS3 WRC.
Także Robert Kubica jest wielkim fanem rajdów samochodowych. Gdy był kierowcą F1 w zespole Renault nieźle wystartował w kilku lokalnych imprezach we Francji i we Włoszech. Sił spróbował także w Ligurii w lutym 2011 roku i to wówczas spotkała go najdramatyczniejsza chwila w karierze.
6 lutego prowadzona przez Polaka Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierę. Auto zostało poważnie uszkodzone, a by wydostać z niego Kubicę ratownicy musieli rozcinać karoserię. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że obrażenia są poważne. Polski kierowca doznał m.in. licznych złamań prawej ręki oraz prawej nogi.
Od tego momentu Kubica walczył o powrót za kierownicę. Do F1 wrócił, w sezonie 2019 był zawodnikiem Williamsa. Wcześniej nadal próbował sił w rajdach. W 2013 roku został mistrzem świata w klasie WRC2.