"Sport motorowy to moja pasja, w nowym sezonie nic się nie zmieni. Oczywiście zastanawiałem się nad zmianami, pod uwagę brałem różne scenariusze, ale jednak doszedłem do wniosku, że czas na zmiany jeszcze nie nadszedł" - zadeklarował Wolff, którego kontrakt z niemieckim teamem kończy się w 2020 roku.
W tym roku już kilka razy pojawiały się informacje, że Wolff odchodzi z Mercedesa. "Dobrze poinformowani" widzieli już nawet jego nowy kontrakt podpisany z teamem Aston Martin, gdy na początku kwietnia brytyjski koncern motoryzacyjny potwierdził swój powrót do Formuły 1. W sezonie 2021 przejmie zespół Racing Point, a transakcja ma być warta blisko miliard dolarów. Głównym inwestorem Racing Point (dawne Force India) jest kanadyjski biznesmen Lawrence Stroll, którego syn Lance jest kierowcą Racing Point.
Dwa tygodnie później Wolff potwierdził, że kupił 0,95 procent udziałów w Aston Martinie. Jak sam jednak przyznał, nie było w tym nic dziwnego, gdyż to była normalna inwestycja. Nie jest tajemnicą, że Wolff i Stroll to prywatnie przyjaciele.
"Kwestie finansowe nie mają wpływu na moje decyzje zawodowe, zostaję w Mercedesie. Na jak długo? Tego nawet ja sam nie wiem" - dodał 48-letni Wolff, który jest od 2013 roku dyrektorem sportowym Mercedes GP.
W tym roku jego zespół ponownie zdobył tytuły mistrzowskie - zarówno indywidualnie (Brytyjczyk Lewis Hamilton) jak i w klasyfikacji konstruktorów.