Uważny przez wiele lat przez kierowców za najciekawszą rundę w sezonie rajd w Szwecji od dwóch lat ma poważne problemy. W 2019 roku zimowy sprawdzian światowej czołówki został znacznie skrócony, kilka odcinków definitywnie odwołano z powodu... ocieplenia.

Reklama

Szutrowe trasy zmieniły się w błotne grzęzawiska

Szutrowe, pokryte zazwyczaj lodem trasy już w połowie lutego zamieniły się w błotne grzęzawiska, których nie mogły pokonać nawet najmocniejsze samochody WRC z napędem na cztery koła.

W 2021 roku imprezę odwołano z powodu pandemii koronawirusa, zastąpił ją prawdziwie zimowy Rajd Arktyczny w Finlandii, który wygrał Estończyk Ott Tanak (Hyundai I20 WRC).

Aby uniknąć problemów ze zbyt ciepłą aurą, organizatorzy zdecydowali się w sezonie 2022 przenieść trasy imprezy z południowej Szwecji (region Varmland) na północ, w rejon Umea, ponad 500 km od Sztokholmu. Opracowano już trasy odcinków specjalnych, wyznaczono miejsce bazy technicznej, ale dotychczas nie udało się uzyskać od władz administracyjnych wszystkich niezbędnych pozwoleń.

Rejon Umea

A rejon Umea to lasy i jeziora, gdzie szwedzcy obrońcy przyrody niechętnie widzą samochody. Nawet te najnowsze o napędzie hybrydowym, znacznie mniej zanieczyszczające środowisko naturalne niż dotychczas używane.

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) i promotor WRC zdecydowały, że 19 grudnia jest ostatecznym terminem na załatwienie wszystkich formalności. Jeżeli nie uda się go dochować, to być może ponownie rundą cyklu będzie Rajd Arktyczny, którego pierwsza edycja jako runda mistrzostw świata w 2021 roku otrzymała bardzo wysokie noty za organizację.

Sezon mistrzostw świata 2022 rozpocznie w dniach 20-23 stycznia Rajd Monte Carlo. Zaplanowano 13 rund, rywalizację ma zakończyć w dniach 10-13 listopada Rajd Japonii, którego dwie ostatnie edycje były odwołane.