Heidfeld bał się, że go wyrzucą z BMW

Zakończony przed niespełna miesiącem sezon Formuły 1 jeszcze długo będzie śnił się Nickowi Heidfeldowi w nocnych koszmarach. Nie dość, że Niemiec spisywał się w nim poniżej oczekiwań, to jeszcze zdecydowanie lepiej od niego radził sobie jego kolega z BMW Robert Kubica. Właśnie rewelacyjna forma Polaka sprawiła, że Heidfeld dzień w dzień musiał martwić się o swoją przyszłość w niemieckim teamie.

Heidfeld, który ostatecznie zmagania kierowców zakończył na 6. miejscu, w wywiadzie dla "Motorsport aktuell" wyznał, że w trakcie sezonu myślał o odejściu z BMW.

Reklama

"W pewnym momencie sezonu nie byłem pewien, czy w następnym roku będę ciągle jeździł w BMW" - powiedział Heidfeld, dodając, że w tym czasie rozmawiał już z innymi ekipami o ewentualnym angażu.

Klubowy kolega Kubicy przyznał, że czarne myśli miał już po pierwszych testach bolidu przed sezonem. Wszytko z powody konieczności przestawienia się na jazdę bez wspomagania elektronicznego, z czym Heidfeld miał bardzo duże problemy.