Drugie miejsce zajął jego kolega z teamu Meksykanin Sergio Perez, a trzeci był startujący z pierwszego pola Hiszpan Carlos Sainz jr. (Ferrari).

Już na pierwszym okrążeniu z wyścigu odpadł siedmiokrotny mistrz świata Lewis Hamilton (Mercedes). Brytyjczyk podczas walki o drugą pozycję z Fernando Alonso (Alpine) został uderzony przez Hiszpana, a po chwili jego bolid zaczął dymić. Alonso nie poczuwał się do odpowiedzialności.

Reklama

"Zamknął mi drzwi" od zewnętrznej. Ten facet umie startować i jeździć tylko wtedy, jak jest pierwszy - podsumował przez radio Hiszpan, mistrz świata z 2005 i 2006 roku. Sędziowie po długiej analizie postanowili nie wyciągać konsekwencji wobec żadnego z kierowców.

Po zakończeniu wyścigu Hamilton wziął winę na siebie.

Reklama

Fernando znalazł się w moim "martwym punkcie", naprawdę go nie widziałem. Przepraszam cały zespół - powiedział Brytyjczyk, który otrzymał sędziów ostrzeżenie za niestawienie się w punkcie medycznym mimo wezwania.

W innej kolizji na początku rywalizacji - i nie ze swojej winy - z trasy wypadł obchodzący w niedzielę 33. urodziny Fin Valtteri Bottas (Alfa Romeo), który także nie mógł kontynuować jazdy. Chińczyk Zhou Guanyu - drugi z zawodników sponsorowanego przez PKN Orlen Teamu z Robertem Kubicą w roli kierowcy testowego - zakończył rywalizację na 14. pozycji.

Na tym zamieszaniu skorzystał przede wszystkim Verstappen, który z powodu kary za wymianę wyposażenia bolidu startował dopiero z 14. pozycji, ale po siedmiu okrążeniach był już czwarty. Niedługo później objął prowadzenie w wyścigu, choć wówczas startujący z pole position Sainz jr. był już po wizycie w alei serwisowej, a Holender jeszcze miał ją przed sobą.

Wyjechał z niej później faktycznie za Hiszpanem, ale błyskawicznie go dogonił i wyprzedził, a następnie konsekwentnie powiększał przewagę, ustalając raz po raz najlepszy czas okrążenia. Sainz jr. stracił natomiast pozycję również na rzecz Pereza.

Reklama

To dziewiąte zwycięstwo Verstappena w tym sezonie, a 29. w karierze. W klasyfikacji generalnej ma już 93 punkty przewagi nad wiceliderem - Perezem. Meksykanin wyprzedził w zestawieniu drugiego dotychczas Charles'a Leclerca (Ferrari), który w Belgii był szósty.

Wyniki:

1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 1:25.52,894*
2. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) strata 17,841 s
3. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Ferrari) 26,886
4. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 29,140
5. Fernando Alonso (Hiszpania/Alpine) 1.13,256
6. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 1.14,936
7. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 1.15,640
8. Sebastian Vettel (Niemcy/Aston Martin) 1.18,107
9. Pierre Gasly (Francja/AlphaTauri 1.32,181
10. Alexander Albon (Tajlandia/Williams) 1.41,900

* - dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie

klasyfikacja generalna kierowców:

1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 284 pkt
2. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 191
3. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 186
4. Carlos Sainz jr. (Hiszpania/Ferrari) 171
5. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 170
6. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes0 146
7. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 76
8. Esteban Ocon (Francja/Alpine) 64
9. Fernando Alonso (Hiszpania/Alpine) 51
10. Valtteri Bottas (Finlandia/Alfa Romeo) 46

klasyfikacja konstruktorów:

1. Red Bull 475 pkt
2. Ferrari 357
3. Mercedes 316
4. Alpine 115
5. McLaren 95
6. Alfa Romeo 51
7. Haas 34
8. AlphaTauri 29
9. Aston Martin 24
10. Williams 4