W pierwszej serii Siciarz zajęła piąte miejsce - 12,84. W drugiej, z udziałem Skrzyszowskiej, doszło aż do trzech falstartów. Polka uplasowała się na szóstej pozycji - 12,89.

W niedzielnym półfinale najlepszy wynik uzyskała Portorykanka Jasmine Camacho-Quinn - 12,26 (rekord olimpijski), triumfatorka ostatniego, trzeciego biegu.

Z każdego z nich awans wywalczyły po dwie zawodniczki plus dwie kolejne z najlepszymi czasami.

Reklama