Podczas upadku na trasie supergiganta 36-letni Norweg uszkodził więzadła krzyżowe w lewym kolanie. Kontuzja oceniona została na poważną, sam zawodnik „skreślił” cały sezon i zaczął mówić o zakończeniu kariery.

W niedzielę wieczorem norweska federacja narciarska i komitet olimpijski potwierdziły, że Jansrud znalazł się w składzie reprezentacji olimpijskiej. Będą to jego piąte igrzyska w karierze.

Reklama

Na początku byłem załamany i biorąc pod uwagę swój wiek czułem, że właśnie zbliża się koniec kariery. Operacja została przeprowadzona bardzo szybko, a okres rehabilitacji dał mi dużo czasu na przemyślenia życiowe. Progres w leczeniu urazu był jednak bardzo szybki, a pomoc psychologiczna - już jak dolanie benzyny do ognia. Wojownicy się nie poddają i teraz jestem gotowy do dalszej walki - powiedział Norweg, cytowany przez kanał telewizji NRK.

Dodał, że ostateczna decyzja o starcie w Pekinie zapadła w weekend, dopiero po kilku dniach intensywnych jazd na stoku olimpijskim Kvitfjell w Norwegii.

Jansrud zdobył w swojej karierze pięć medali zimowych igrzysk, w tym złoty w Soczi (2014) w supergigancie. W 2019 roku wygrał zjazd podczas mistrzostw świata w Are.