Friedrich i Margis cztery lata temu w Pjongczangu triumfem musieli się podzielić z Kanadyjczykami Justinem Krippsem i Alexandrem Kopaczem. Teraz krążek z najcenniejszego kruszcu otrzymają tylko oni. Duet, który prowadził także na półmetku zmagań w Chinach, ostatecznie Johannesa Lochnera i Floriana Bauera wyprzedził o 0,49 s, a Christopha Hafera i Matthiasa Sommera o 1,69. Polacy nie startowali.
31-letni Friedrich i starszy o rok Margis w 2018 roku w Korei Płd. byli częścią także "złotej" czwórki.
Niemcy bezsprzecznie dominują podczas obecnych igrzysk w sportach ślizgowych. Wywalczyli siedem z ośmiu złotych medali, które dotychczas można było zdobyć i połowę ze wszystkich 24 krążków.
Uważany za najlepszego bobsleistę wszechczasów Friedrich ma szansę w Chinach wywalczyć jeszcze kolejny tytuł mistrza olimpijskiego w rywalizacji czwórek, w której rozstrzygnięcia zapadną w niedzielę.