41-letni Valverde do piątkowych zmagań przystępował jako czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej. Zaatakował wraz z mistrzem olimpijskim z Tokio Ekwadorczykiem Richardem Carapazem, próbując oderwać się od grupy, w której jechał lider wyścigu Słoweniec Primoz Roglic. Na 41 km przed metą wypadł jednak z trasy podczas zjazdu z górskiej premii Port of Collao, upadając na prawe ramię.
Mistrz świata z 2018 roku próbował jeszcze kontynuować jazdę, ale po 4 km zsiadł z roweru, płacząc i wyraźnie cierpiąc z powodu bólu. Valverde zakończył tym samym udział w 15. Vuelcie w swej karierze. W dotychczasowych startach wygrał 12 etapów.