Kobieta podczas wyścigu wymachiwała transparentem. W wyniku spowodowanego przez nią wypadku wielu kolarzy zostało poturbowanych, w tym kilku poważnie. Pierwotnie skargę wnieśli organizatorzy wyścigu, ale później ją wycofali.

W mediach rozpętała się burza, a jej wizerunek obiegł cały świat. 31-latka dopiero po czterech dniach sama zgłosiła się na policję.

Reklama

Jest mi bardzo wstyd. Kocham sport i mam świadomość, jaką krzywdę wyrządziłam tym zawodnikom - powiedziała przed sądem ocierając łzy.