Media na pierwszych etapach "Wielkiej Pętli" podgrzewały atmosferę, utrzymując że współpraca między obu zawodnikami grupy Jumbo Vsma nie układa się najlepiej. Tymczasem przyjacielska wizyta w domu Van Aerta przeczy tym plotkom.

Reklama

Vingegaard postanowił osobiście podziękować za wkład w jego zwycięstwo. Przekazał minikoszulkę lidera dla Jerome, urodzonego w zeszły piątek, drugiego syna Van Aerta.

Belgijski kolarz właśnie z tych powodów musiał przedwcześnie wycofać się z wyścigu przed 18. etapem. W tym momencie zajmował 23. miejsce w klasyfikacji generalnej. Z pewnością starszy syn Georges nie został z pustymi rękami.