Decydujące o zwycięstwie Wschodu punkty zdobył pięć sekund przed końcową syreną, z rzutów wolnych Chris Bosh. Urodził się on w Dallas, ale reprezentuje barwy Toronto Raptors.

Spotkanie na stadionie futbolowej (NFL) drużyny Dallas Cowboys obejrzała rekordowa liczba widzów - 108 713.

Reklama

Najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu (MVP) wybrano Dwyane'a Wade'a (Miami Heat) - 28 punktów, 11 asyst, sześć zbiórek i pięć przechwytów.

Pierwsze minuty należały do koszykarzy Zachodu, a szczególnie Carmelo Anthony'ego i Steve'a Nasha. Przyjechali do Dallas z Vancouver, gdzie dostąpili zaszczytu zapalenia ognia olimpijskiego podczas uroczystości otwarcia igrysk. Nash popisywał się asystami, a Anthony kończył podania punktami i ich zespół prowadził 16:9.

Rywale rozkręcali się z minuty na minutę - sześć punktów z rzędu zdobył kolega Gortata z Orlando - Dwight Howard, dwa dorzucił LeBron James i 6. minucie Wschód objął pierwsze prowadzenie - 17:16. Wynik pierwszej kwarty ustalił równo z końcową syreną Paul Pierce rzutem z blisko 8 metrów - Wschód wygrywał 37:34.

W wyrównanej drugiej kwarcie, w której rezultat zmieniał się niemalże po każdej akcji, lekką przewagę w końcówce uzyskali rezerwowi Wschodu - Derrick Rose, Al Horford i Joe Johnson. Do przerwy podopieczni trenera Van Gundy'ego wygrywali 76:69.

Mimo że zawodnik miejscowej drużyny Dallas Mavericks - Niemiec Dirk Nowitzki dwoił się i troił, to w kolejnej części gry nie był w stanie zapewnić Zachodowi ponownego prowadzenia. Wade popisywał się asystami, które na punkty efektownymi wsadami zamieniali James i Bosh.

Reklama

Wynik po trzech kwartach 118:109 dla Wschodu rzutem z 9 metrów ustalił Kevin Durant z Oklahoma City Thunder.

Ostatnią część Zachód rozpoczął od skutecznej pogoni. Na sześć i pół minuty przed końcem, po rzucie Zacha Randolpha, był remis 124:124. Odpowiedź rywali była błyskawiczna, a akcje Wade'a w ataku i Howarda w obronie dały Wschodowi ponowną przewagę 135:126. Zawodnicy Konferencj Zachodniej nie rezygnowali. Na minutę przed końcem był znów remis 137:137.

Ponad stutysięczna publiczność do ostatnich sekund śledziła w napięciu losy spotkania. Nerwy nie zawodziły koszykarzy, bo w ostatnich 40 sekundach rzuty wolne bez pomyłki wykonywali Wade, Nowitzki i Bosh. Szalę zwycięstwa na stronę Zachodu próbował przechylić Anthony, ale jego rzut równo z syreną był niecelny.

W meczu zabrakło dwóch ubiegłorocznych zobywców MVP, gwiazdorów NBA - Kobe Bryanta z powodu kontuzji i Shaquille'a O'Neala, który tym razem nie znalazł uznania ani w oczach kibiców, ani szkoleniowców. Z powodów rodzinnych zabrakło Allena Iversona (Philadelphia 76ers).

Wschód: Dwyane Wade 28, LeBron James 25, Chris Bosh 23, Dwight Howard 17, Joe Johnson 10, Al Horford 8, Paul Pierce 8, Derrick Rose 8, Kevin Garnett 4, Rajon Rondo 4, David Lee 4, Gerald Wallace 2;

Zachód: Carmelo Anthony 27, Dirk Nowitzki 22, Chauncey Billups 17, Kevin Durant 15, Deron Williams 14, Paul Gasol 13, Amare Stoudemire 12, Zach Randolph 8, Chris Kaman 4, Steve Nash 4, Tim Duncan 3, Jason Kidd 0.