Prokom przyjechał do Aten bez kilku podstawowych zawodników. Dodatkowo na ławce trenerskiej polskiego zespołu, pierwszego trenera zastępował jego asystent Dawida Dedka.

Od samego początku przewaga rywali była widoczna. Koszykarze prokomu fatalnie spisywali się zarówno w ataku jak i w obronie. W efekcie Panathinaikos gładko wygrał 75:53.

Prokom w swojej grupie na 10 spotkań wygrał tylko dwa (z Nancy i Żalgirisem). Jednak wystarczyło to do awansu.

Sukces sopocian nie byłby możliwy bez sprzyjających okoliczności, jakimi były porażki dwóch bezpośrednich rywali Asseco Prokomu do awansu do Top16. Ekipa SLUC Nancy uległa wysoko na własnym parkiecie Montepaschi Siena, a Żalgiris Kowno został pozbawiony złudzeń przez Barcelonę.





Reklama