Gospodarze wygrali, mimo że w ostatnich 20 sekundach nie trafili pięciu z sześciu rzutów wolnych. Mistrzom Polski nie pomogła strzelecka forma Davida Logana, który zdobył 37 punktów, ustanawiając rekord sezonu. Na 14 sekund przed końcem, po koszu Ronnie Burrella, Prokom przegrywał 84:85, ale do końca meczu sopocianom, występującym bez zwolnionego rozgrywającego Alekseja Nesovica, nie udało się już zdobyć punktów.

Reklama

Koszykarze Kotwicy Kołobrzeg, po wygranej w Poznaniu nad PBG Basket Poznań 81:77, są liderami tabeli. Kotwica, pod wodzą trenera Sebastiana Machowskiego, odniosła siódme z rzędu zwycięstwo.

W drugim niedzielnym meczu Anwil pokonał AZS - zespół prowadzony przez byłego zawodnika z Włocławka Jeffa Nordgaarda 114:81. O sukcesie przesądził znakomity początek spotkania - po 12. minutach ekipa z Kujaw prowadziła 29:9. Stuprocentową skuteczność miał młody zawodnik Anwilu Michał Gabiński - trafił 5 z 5 rzutów za dwa punkty, raz za trzy i wykorzystał jeden rzut wolny.

W Warszawie Polonię Gaz Ziemny do wygranej nad Sportino Inowrocław 77:76 poprowadził Greg Harrington, który nie tylko prowadził grę (7 asyst), ale był najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy. Harrington uzyskał 28 punktów, nie myląc się między innymi w żadnej z 6 prób rzutów za dwa punkty. Arbitrzy w pierwszej połowie niezwykle skrupulatnie odgwizdywali faule inowrocławian - Polonia wykonywała 16 rzutów wolnych, a rywale tylko dwa.

Osiem rzutów zza linii 6,25 m zawodników Banku Basket Kwidzyn w Jarosławiu nie pomogło podopiecznym trenera Andreja Urlepa. Ostatecznie koszykarze Sokołowa Znicza wygrali 85:79, odnosząc trzecie zwycięstwo z rzędu w nowym roku. Kwidzynianie przegrali po raz drugi z rzędu.