Kotwica w ostatnim okresie miała kłopoty finansowe i zalegała zawodnikom z wypłatami. W końcu jednak pieniądze się znalazły i był to... początek prawdziwych kłopotów. Po wypłacie Amerykanom zaległych pensji ci... spakowali się i wyjechali z kraju. "Uciekli. Staraliśmy się obserwować, czy nie rezerwują miejsc w samolotach odlatujących z Warszawy i Berlina, ale mimo to udało im się zwiać" - wyjaśnia prezes klubu Aleksander Walda.
W rozpoczynających się w czwartek ćwierćfinałach trener Kotwicy Sebastian Machowski będzie miał do dyspozycji tylko sześciu graczy, którzy do tej pory regularnie występowali na parkiecie.